Laserowe usuwanie znamion, pieprzyków i brodawek jest bezbolesne i nieinwazyjne. Gojenie najczęściej przebiega spokojnie i trwa około dwóch tygodni. Po zabiegu można normalnie funkcjonować, zatem nie ma powodów do obaw przed bólem i długą rekonwalescencją.
Bez względu na to, czy znamiona usuwane są ze względów estetycznych czy ze wskazań klinicznych, zawsze w Centrum Terapii Laserowej i Kosmetyki przeprowadzane jest badanie zmian skórnych w kierunku złośliwości.
To oczywiste, że – mimo nieinwazyjności zabiegu – u pacjentów pojawiają się wątpliwości lub niepokój, że coś poszło nie tak. Poniżej przedstawiamy listę najczęściej zadawanych pytań, dotyczących usuwania znamion.
1. Czy pomimo usunięcia pieprzyka, w tym samym miejscu może pojawić się nowy?
Rzadko, ale zdarza się, że znamię odrasta lub zostaje blizna – dalsze leczenie w naszej klinice jest bezpłatne. Zapraszamy na konsultację, po której bezpośrednio może być wykonany zabieg.
Prosimy o rejestrację telefoniczną z ok. 1-2 tyg. wyprzedzeniem (czasem możliwe są wcześniejsze terminy).
2. Około miesiąca temu usuwałem u Państwa dwa pieprzyki na twarzy. Nieco się martwię, ponieważ ślady w tym miejscu są nadal widoczne i pojawiają się zaczerwnienienia. Ponadto, rosną mi w tym miejscu czarne włoski, jak przed usunięciem. Martwię się, bo nie wiem czy znamię zostało usunięte do końca.
Opisana sytuacja nie jest niepokojąca – nic złego się nie dzieje. Aby jednak rozwiać wszelkie wątpliwości, najlepiej umówić się na wizytę kontrolną.
3. Usuwałam u Państwa znamiona na twarzy laserem. Po roku zostały mi lekkie blizny, a w miejscu jednego ze znamion zrobiło mi się coś w rodzaju wyprysku skórnego, lekko spuchniętego. Czy powinnam się martwić?
Jeżeli pojawił się wyprysk skórny rok po wykonywanym zabiegu, to nie ma związku z zabiegiem. Lekkie blizny po usuwaniu znamion są możliwe. Natomiast jeśli chodzi o wykwit skórny, najlepiej zgłosić się na wizytę, abyśmy mogli ocenić co w chwili obecnej się dzieje.
Więcej na temat usuwania znamion możecie dowiedzieć się z poniższego filmu
Jeśli macie pytania, zostawcie je w komentarzu pod postem. W kolejnych wpisach rozwiejemy wszystkie Wasze wątpliwości